Jestem Portugalczykiem, urodzonym w sercu Lizbony w Alfamie u podnóży Zamku Św. Jerzego. Dorastałem i studiowałem między Bairro Alto i Alcântara. Podróżowałem po Europie, co nieco w Brazylii i północnej Afryce. Patrząc na Ocean Atlantycki z wybrzeży Portugalii, zdaję sobie sprawę, że Lizbona jest dla podróżujących drzwiami, przez które odkrywają świat, wciąż jak 500 lat temu. Ciekawość świata i chęć sprawdzania siebie każą mi przemierzać bezdroża pieszo jak też bardziej wyczynowo (bieg, rower). Kiedyś jako uczestnik zawodów typu adventure, dziś w wolniejszym tempie, jestem przewodnikiem po bardziej i mniej znanych szlakach Portugalii. Teraz nagrodą jest dla mnie dzielenie się doświadczeniami z ludźmi.
Rocznik 1984 (choć wygląda młodziej). Z wykształcenia logistyk, który od lat poświęca się pasji włóczykijstwa. Miłośnik tanich hoteli i podniebnych barów, na które zwykle zabiera turystów jeśli tylko pojawi się taka okazja. Zdarzyło mu się żyć w Nowej Zelandii, choć podróżuje przede wszystkim po Azji, spędzając tam większość miesięcy w roku. Regularnie współpracuje z polskimi wydawnictwami, redagując przewodniki turystyczne. Swoje trzy grosze dołożył m.in. do książek o Turcji, Bałkanach czy Szlaku Transsyberyjskim. W 2015 r. ukazał się jego autorski przewodnik „Słodko-pikantne Indochiny”. Każdej wiosny wraca do Polski, by czerpać radość z kolejnego sezonu grillowego. Najczęściej pilotuje wyprawy w rejon Azji Południowo Wschodniej.
Gdy pasjonował go monastycyzm chrześcijański, przez rok mieszkał i żył jak mnich we włoskim Lanuvio. By poznać południe globu zamieszkał na kilka miesięcy w Buenos Aires. Na Kołymie wcielił się w role uciekiniera z łagru podczas wyprawy survivalowej. Na północy, w Skandynawii, trenuje zimowa sztukę przetrwania. Ale najbardziej pociąga go Islandia. Współautor książki „Sztuczki survivalowe”.
Z pochodzenia i charakteru góral, dlatego też góry to miejsce gdzie najlepiej się odnajduje. Zakochany w Gruzji, gdzie na wyprawie spędził kilka tygodni. Przemierzył autostopem ten wspaniały kraj poznając gruźińską gościnność. Wjechał na rowerze tam gdzie wjechać nie wolno, chociaż najlepsza jazda dla niego to świeży puch i dobrze nasmarowana deska. W podróży wybiera miejsca które nie zostały dotknięte cywilizacyjnym zgiełkiem.
Fotograf magazynu NATIONAL GEOGRAPHIC Polska – od początku jego istnienia, czyli od roku 1999. Specjalista od fotograficznych „zadań specjalnych” z ponad 20-to letnim stażem. Od 2014 uczestniczy jako fotograf w projekcie KNKŚ – Martyny Wojciechowskiej. Okazjonalnie wykładowca akademicki. Początkowo jego zainteresowania fotograficzne skupiały się wokół architektury i sztuki użytkowej. Przez ostatnie lata koncentruje się głównie na aspektach dynamiki i ruchu w fotografii. Wynika to z jego zaangażowania w dalekie wyprawy i w sporty ekstremalne. Fotografował w różnych stronach świata, w regionach obcych kulturowo Europejczykowi, bardzo egzotycznych, dziwnych, nieznanych, odległych. Od śnieżnej pustki Spitsbergenu, przez pustynię Gobi, Papuę, Indie, Mongolię, Nepal i himalajskie szczyty. Uczestnik i organizator wypraw wspinaczkowych, eksploracyjnych i naukowych. W ramach międzynarodowej ekspedycji naukowej w roku 2012 wspiął się na niezdobyty wcześniej szczyt Tramen Tepui w Wenezueli, plonem wyprawy było również odkrycie 3 nieznanych dotąd gatunków zwierząt. Uczestnicząc we wspólnych wyprawach, wspinając się i fotografując niejednokrotnie współdziałał z elitą wspinaczy i alpinistów. Przez lata redaktor i „frontowy” fotograf Magazynu „Góry””. Jego prace i artykuły publikowano na łamach wydawnictw książkowych i prasy, m.in.: „National Geographic”, Traveller”, „Geo”, „Podróże”, „Focus”. Jego prace były eksponowane na wystawach Oczami Fotografów National Geographic. Współpracował z czołowymi agencjami reklamowymi w Polsce i za granicą. Jego prace nagradzane były wielokrotnie w Polsce i w świecie.