Przyrodnik i ornitolog. Ukończył wydział przyrodniczy na Akademii Podlaskiej. Jest naszym stałym współpracownikiem w zakresie transportu. Prowadzi i współorganizuje z nami wycieczki po Polsce i na Ukrainę. Jest przewodnikiem przyrodniczych wyjazdów na Islandię i Wyspy Owcze, do Finlandii.
Podróżniczka. Z wykształcenia filolog. Jeśliby liczyć Universidad de Magallanes en Punta Arenas w Patagonii chilijskiej to także licencjonowany przewodnik po ósmym cudzie współczesnego świata - Parku Torres del Paine w Chile. Z zamiłowania - włóczęga. Włóczyła się po dżungli gwatemalskiej i przemierzała lody lądolodu południowego w Patagonii, ratowała żółwie olbrzymy w Meksyku i pływała z wielorybami na Wyspach Kanaryjskich. Mimo zachęty ze strony rodziny, jak dotąd nie opublikowała żadnej książki opisującej jej przygody.
Samodzielną przygodę z podróżami rozpoczął w wieku 16 lat przejeżdżając stopem Europę w poprzek. Wtedy też zrobił kurs skałkowy, parę lat później tatrzański. Jest przewodnikiem górskim, pilotem wycieczek i nauczycielem jogi. Poza Karpatami prowadzi grupy także po Alpach i Pirenejach. Nie ma „parcia na cyfrę”, a najwyższe szczyty służą mu jedynie do porządkowania planów wyjazdowych. Jego ulubiony kolor to czerwony, a jedynie słuszna liczba kółek do podróżowania to 2 (o ile mają trochę cm3). Na swoich przejechał solo m.in. rumuński fragment łuku Karpat. Zawodowo związany z turystyką również jako badacz i wykładowca.
Ciągle w drodze. Przez większość roku przemierza na motocyklu Europę, Azję Centralną i Afrykę. Na dwóch kołach odwiedziła między innymi takie kraje jak: Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Mongolię, Rosję, Turcję, Gruzję, Armenię, Gambię, Senegal, Mauretanię. Uwielbia podróżować poza utartym szlakiem, zjeżdżać z asfaltu w boczne drogi, spać w namiocie pod rozgwieżdżonym niebem i jeść bardzo lokalnie. Kiedy nie podróżuje motocyklem, przesiada się do starego vana, biega i wędruje po górach, które są jej wielką miłością, jeździ na rowerze i planuje kolejne podróże. Koneserka życia, która w każdej chwili potrafi znaleźć coś pięknego i taką samą radość sprawia jej podróż na drugi koniec świata jak i w Bieszczady.
Nie pamięta okresu kiedy nie jeździłby na rowerze, ale.... początkowo służył mu on tylko i wyłącznie jako środek transportu. Używał go bardzo często, nie było w tym jednak większej filozofii i fascynacji, decydowały raczej względy praktyczne:) Zmienił to jeden "testowy" sakwiarski wyjazd wakacyjny do Chorwacji, na którym został zainfekowany wirusem – „megacyklozą” ;) Teraz stara się tym wirusem zarazić jak największą liczbę osób pokazując jak przyjemnym i pożytecznym dla ciała i umysłu jest odkrywanie świata z perspektywy siodełka rowerowego.
Klub Podróży Horyzonty Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich Zdalne zarządzanie biurem podróży poprzez wdrożenie dedykowanej platformy informatycznej rozwiązaniem na sytuacje kryzysowe Klubu Podróży Horyzonty.
Celem projektu jest zapewnienie zdalnej i zautomatyzowanej obsługi klienta, co znacznie poprawi jakość świadczonych usług oraz zwiększy odporność biura na sytuacje kryzysowe.Dofinansowanie projektu z UE: 234 719,17 PLN