Jestem anglistą i kulturoznawcą z wykształcenia, podróżnikiem i niepoprawnym marzycielem z wyboru. Kocham świat, przyrodę i ludzi. Fascynują mnie kultura, tradycje i zwyczaje rdzennej ludności krajów Azji, Ameryk, Afryki i mogę o nich opowiadać bez końca.
Zwiedziłam do tej pory 66 krajów i wciąż pragnę więcej.
Inną moją pasją są flora i fauna wszystkich kontynentów, nauka języków, fotografia i projektowanie ogrodów.
Uwielbiam dzielić się moją wiedzą z tymi, którzy chcą mnie słuchać, dlatego też prowadzę wyjazdy i organizuję pokazy zdjęć z towarzyszącą im opowieścią o odległych rejonach świata.
Jeżdżę na nartach, nurkuję, jeżdżę konno, chodzę po górach, staram się obcować z przyrodą każdego dnia. To daje mi radość życia i sprawia, że kładąc się spać nie mogę doczekać się następnego dnia i tego co nowego mi przyniesie.
Człowiek drogi, nieuleczalny podróżnik, obieżyświat, taternik, alpinista, himalaista, żeglarz amator, narciarz. Najbardziej kocha Afrykę, jej bezdroża i szczyty Himalajów. Żyje tu i teraz. Zdobywa z grupami najwyyższe szczyty kontynentów i przemierza bezkresne pustynie. Jest absolwentem Turystyki i Rekreacji na Krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego. Lubi przecierać nowe szlaki i wytyczać kierunki przyszłych wypraw. Znajduje rozwiązania w najbardziej ekstremalnych sytuacjach. Lubi ludzi. Wszędzie gdzie jest, z pasją eksploruje lokalną kuchnię i jej przysmaki. Fascynuje go przygoda z domieszką adrenaliny. Zawsze szuka pozytywnych stron życia. Dla Horyzontów Tomek pilotuje wyprawy do Maroka, Namibii, RPA, Botswany, Zimbabwe i Ugandy.
Filolog klasyczny, który osobistym przykładem udowadnia, że język martwy żyje, przynajmniej w innych językach nowożytnych. Zwłaszcza w tych, którymi mówią producenci wina! Lepiej lub gorzej, włada przynajmniej dziesięcioma. Poliglota, który wierzy, że na początku było słowo. Ze studiów w Krakowie bliżej mu było do Klużu niż do Rzymu. Po niewinnej Rumunii odwiedził prawie wszystkie kraje winiarskie Europy i jeszcze mu mało. Ma za sobą setki godzin wykładowych winnych kursów, degustacji i szkoleń, a mimo to wie, że nie wie o winach wszystkiego i ciągle się uczy. Edukuje innych zawodowo już 20 lat, głównie pod egidą Marka Kondrata. Fascynują go szlaki kultury i sztuki, historii i geografii, na których drogowskazem bywa i literatura, i wino... Jeśli nie prowadzą one do Italii, naszej wspólnej ojczyzny, to chociaż tam, gdzie widać ślady średniowiecznej Europy lub Bizancjum. Przemierzył też niejeden szlak w Karpatach, odnajdując echa przeszłości w tradycji ludowej.
Z pochodzenia i charakteru góral, dlatego też góry to miejsce gdzie najlepiej się odnajduje. Zakochany w Gruzji, gdzie na wyprawie spędził kilka tygodni. Przemierzył autostopem ten wspaniały kraj poznając gruźińską gościnność. Wjechał na rowerze tam gdzie wjechać nie wolno, chociaż najlepsza jazda dla niego to świeży puch i dobrze nasmarowana deska. W podróży wybiera miejsca które nie zostały dotknięte cywilizacyjnym zgiełkiem.
Górską przygodę zaczął od żurku z pajdą chleba w schronisku na Turbaczu i mimo upływu dwudziestu lat dalej nostalgicznie wspomina tamten smak Beskidów. Na co dzień pomaga wybierać klientom swoje wymarzone okno na świat - dosłownie. A po godzinach i na urlopach pokazuje im krajobrazy jakich przez okno nigdy się nie zobaczy. Czasami wsiada na rower i walczy z podjazdami licząc na świetny zjazd. Czasami chwyci za namiot lub hamak, żeby zatęsknić za wygodnym łóżkiem. Jego ulubione pasmo to Góry Mgliste w Śródziemiu, a gdyby miał możliwość to chętnie wybrałby się do tawerny, gdzie koncertuje bard Jaskier, żeby podłączyć jego wiosło do piecyka z mocno podkręconym przesterem. Potem rozegrałby partyjkę Gwinta, wypełnił kilka questów i wyruszył z nowo zwerbowaną ekipą na szlak. Chcesz być częścią tej przygody? Nabór do drużyny trwa!