Góry Fogaraskie rozciągają się między Sybinem a Braszowem – średniowiecznymi perłami rumuńskiej architektury miejskiej, co sprawia, że jest tutaj (jak i zresztą w całej Rumunii) co robić po zejściu z gór. Południe Karpat potrafi skutecznie przyciągnąć i zatrzymać na dłużej. Fogaraska grań rozdziela dawne krainy historyczne: słynną Transylwanię od Wołoszczyzny, w przeszłości – Węgry od Królestwa Rumunii. Na przestrzeni dziejów stanowiła naturalny mur, który chronił Transylwanię przed najeźdźcami z południa.
Masyw Fogaraszy imponuje wielkością i charakterem gór. Alpejska rzeźba terenu, ostre turnie i granie wywołują mimowolne skojarzenia z krajobrazem co najmniej tatrzańskim. Szlaki w Fogaraszach wciąż jednak pozostają daleko bardziej dzikie niż ścieżki tatrzańskie czy alpejskie, dając przyjemną satysfakcję przebywania w niemal dziewiczym terenie. Przyroda tego miejsca zachwyca, jednak najwyższą formą jej ochrony jest rezerwat Golul Alpin al Muntilor Fagaras w szczytowej partii gór. I choć alpejska przyroda tego obszaru zachwyca i fascynuje jak laika, tak i przyrodnika, to nie uświadczymy tu parku narodowego. Wprawdzie podejmowano starania o jego utworzenie, ale nie spotkało się to z zainteresowaniem lokalnej społeczności.
Główny grzbiet Gór Fogaraskich to obietnica niemal 70 kilometrów wędrówki na wysokości ponad 2000 m n.p.m. Tu też znajduje się najwyższy wierzchołek – Moldeoveanu (2544 m n.p.m.), dach rumuńskiego świata. I jednocześnie najwyższy szczyt Karpat Południowych. Zdobywać go można różnymi trasami, najprościej (i najszybciej, jeśli czas na góry mamy ograniczony) ruszyć znad jeziora Balea Lac. Stąd można też ruszyć w kierunku skalistego Negoiu, którego zdobycie obwarowane jest przejściem stromego, ubezpieczonego w łańcuchy komina. W 1909 r. na jego szczycie stanął pierwszy Polak (gwoli ścisłości: w towarzystwie niemieckiego przewodnika).
A teraz ich śladami masz szansę ruszyć Ty! I choć na wyjeździe w Fogarasze trekking na wierzchołek Negoiu omijamy, a najwyższe szczyty w Karpatach Południowych już dawno zostały zdobyte, to w Górach Fogaraskich wśród niepowtarzalnych okoliczności przyrody nadal masz szansę przeżyć wspaniałą górską przygodę. Wszystko w ramach wyprawy Południe Karpat.
Fograsze - Trekking, fot. Maria Czub-Wypych
Obok okrutnika Drakuli ta słynna droga krajowa DN7C to chyba drugie najpopularniejsze skojarzenie z Rumunią. Ta niezwykła trasa przecina potężny masyw gór z północy na południe. Długa jest na 151 km, choć za „właściwy” jej odcinek uważa się górskie 90 km. Łączy wioskę Bascov (w historycznej Wołoszczyźnie) na południu z położoną na północy Cartisoarą (już w legendarnej Transylwanii). Przejazd nią zawsze dostarcza mnóstwa emocji, bez względu na pogodę – to druga pod względem wysokości droga kołowa w Rumunii (pierwszeństwo dzierży niedaleka Transalpina) – w najwyższym punkcie osiąga wysokość 2042 m n.p.m.
Monumentalne dzieło szaleńca Nicolae Ceausescu, które zostało wzniesione dla zapewnienia szybkiego transferu przez góry w razie inwazji Związku Radzieckiego. Ta wysokogórska trasa przez masyw Fogaraszy dziś jest wykorzystywana przede wszystkim przez turystów. Niejednemu już zabrakło tchu w piersiach na widok północnego odcinek trasy. Dopóki nie przywalą jej śniegi, jest dostępną drogą samochodową i cieszy się niebywałą popularnością wśród motocyklistów i rowerzystów. Mimo cywilizacji pozwala poczuć niesamowitą dzikość rumuńskiej przyrody i… spotkać niejednego niedźwiedzia. Uważana za najpiękniejszą w Rumunii, zaś według niektórych – także i w Europie. Poznaj Karpaty Południowe w Rumunii z Horyzontami.
Szczyt Vârful Lăiţel, fot. Mateusz Tomaszczyk
Na urodzie Gór Fogaraskich poznało się już wielu – turystycznie obszar ten jest eksplorowany już od XIX w. Ale choć skutecznie potrafią one zachwycić, warto poznać też i inne pasma rumuńskiego górskiego świata – poczuj, jak bije serce Karpat Wschodnich i jedź z nami w Maramuresz, posłuchaj szumu wiatru nad Samoszami i pod skałami, zobacz, czym zachwyca rumuńska Bukowina w ramach wyprawy Karpaty Rumuńskie. Do zobaczenia na trasie!
Fograsze - Szczyty, fot. Mateusz Tomaszczyk
Autor tekstu: Małgorzata Kotarba
Klub Podróży Horyzonty Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich Zdalne zarządzanie biurem podróży poprzez wdrożenie dedykowanej platformy informatycznej rozwiązaniem na sytuacje kryzysowe Klubu Podróży Horyzonty.
Celem projektu jest zapewnienie zdalnej i zautomatyzowanej obsługi klienta, co znacznie poprawi jakość świadczonych usług oraz zwiększy odporność biura na sytuacje kryzysowe.Dofinansowanie projektu z UE: 234 719,17 PLN